Jestem nauczycielką historii w jednej ze szkół podstawowych w naszym mieście. W tym roku szkolnym wraz z klasą, której jestem wychowawcą, chcielibyśmy zorganizować przedstawienie. Po długiej naradzie wybraliśmy, by przedstawić reszcie szkoły okres średniowiecza, a dokładniej szlachtę. Uznałam, że to ciekawy okres, a jednocześnie dla widza jest to oryginalny widok, oglądać piękne stroje.
Szlachecki stój na występ w szkole
Klasa była pomysłem zachwycona. Wybrałam siedmioro chętnych, którzy zgodzili się w tym przedstawieniu uczestniczyć. Największym wyzwaniem było znalezienie zakładu krawieckiego, bądź sklepu, w którym mogłabym zaopatrzyć uczniów w stroje. Strój szlachecki cechowała różnorodność i właśnie tę oryginalność chciałam przedstawić. Dzięki znajomym ze studiów, którzy zawodowo trudnią się w przedstawieniach historycznych, dostałam kilka namiarów na krawcowe, które takie stroje szyją. A także, dostałam od nich kilka cennych rad na temat tego, jak najlepiej przygotować grupę. Po umówieniu się na konkretny termin udałam się do ich siedziby, w której już na wejściu było mnóstwo stroi z każdej epoki. Byłam zachwycona jak dbano o detale i jak realnie odzwierciedlone zostają najmniejsze szczegóły w strojach. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jest możliwość, aby takie stroje wypożyczyć, a nie trzeba ich koniecznie kupować. Bardzo mnie, to ucieszyło, bo zniweluje w ten sposób koszty, jakie ten spektakl by generował. Podałam wymiary uczniów, a miły pracownik od ręki ukazał mi jakie stroje szlacheckie ma do dyspozycji. Wybrałam dla każdego ucznia troszkę inny strój, jednak w każdym powielały się pewne elementy, takie jak jedwabny żupan, na który zakłada się piękny dekorowany guziczkami kontusz. Na głowę każdy miał czapkę z futrzanym dodatkiem, całość stroju obwiązana była pięknym pasem. Dla szlachcianek wybrałam piękne suknie, kontusiki.
Dodatki takie jak karabele miałam dostać od znajomych, którzy również kilka rekwizytów z tego okresu mają na własność. Po opłaceniu i podpisaniu odpowiedniej umowy wynajmu strojów, mogłam je zabrać ze sobą. Dzieciom bardzo się one spodobały, a ja miałam tylko nadzieję, że reszcie uczniów, radzie pedagogicznej oraz rodzicom, których zaprosimy na przedstawienie, całość się spodoba.