Przez wiele lat próbowałam zapuścić moje włosy, jednak przez ciągle rozdwajające się i łamliwe końcówki ten proces praktycznie nie postępował. W końcu zdecydowałam się na zabieg przedłużania i dziś jestem sobie wdzięczna za tę decyzję dlatego, że wreszcie mam tak długie włosy o jakich zawsze marzyłam, ale też przedłużanie wpłynęło pozytywnie na porost moich włosów!
Niedroga metoda przedłużania włosów
Od dłuższego czasu staram się zapuścić włosy, jednak bezskutecznie. Nie chcąc znowu wydawać pieniędzy na niesprawdzone kosmetyki zdecydowałam się na ich trwałe przedłużanie. Dotychczas korzystałam z włosów clip in, które są świetnym sposobem na szybkie przedłużenie, jednak nie jest to metoda trwała i zakładanie włosów przed każdym wyjściem z domu, czy do każdego zdjęcia było dla mnie po prostu niewygodne nawet, jeżeli trwało kilka minut. Jest to fajna i niedroga opcja dla tych kobiet, które chcą mieć fajną fryzurę podczas weekendowego wypadu na imprezę ze znajomymi. Mi zależało na trwałym efekcie i w końcu umówiłam się do fryzjera na fachowe przedłużanie włosów metodą kanapkową która ich nie niszczy i nie obciąża przez co jest bezpieczna dla kobiet posiadających cienkie i łamliwe włosy. Zakładanie włosów tą metodą nie trwa długo, więc zabieg też jest znacznie tańszy niż w przypadku innych sposobów. Co więcej, dzięki temu, że taśmy z włosami przykleja się po obu stronach naszych włosów ich pasma są schowane między tymi przedłużanymi, które chronią je przed niszczącym wpływem warunków zewnętrznych. Do pielęgnacji włosów przedłużanych stosuje się kosmetyki identyczne, jak dla włosów zniszczonych, czyli te cechujące się dużym wygładzeniem, ułatwieniem w rozczesywaniu i przede wszystkim wysokim nawilżeniem. W ten sposób włosom przedłużanym, które nie posiadają cebulek zapewniamy adekwatną pielęgnację głównie od zewnątrz.
Co około sześć miesięcy należy umówić się na wizytę u fryzjera w celu podciągnięcia taśm. Na takiej właśnie wizycie zauważyłam, że przez to pół roku moje włosy sporo urosły w porównaniu z tym, jak rosły wcześniej. Były także znacznie lepszej kondycji. Okazało się, że to dzięki kosmetykom do włosów przedłużanych oraz dzięki temu, że moje naturalny włosy były schowane pod tymi przedłużanymi. Dużo dała mi także zmiana szczotki ponieważ włosy przedłużane należy czesać szczotką z włosiem naturalnym, która ich nie łamie i nie wyrywa.